Annpol

zabłyśnij!

Wyjazd potomka na kolonie, zwłaszcza ten pierwszy, jest wielkim przeżyciem dla całej familii. W szczególności my, rodzice, zadajemy sobie pytanie: "czy Renatka sobie poradzi", "Kto Maciusia przypilnuje, żeby zupa skonsumował", itd. W tym przed kolonijnym zamieszaniu kładziemy do plecaka dziecka wszystko to, co naszym sądem może mu się nadać, a często zapominamy o rzeczach niezbędnych. Oto co powinno znaleźć się w plecaczku kolonisty. Zastanów się co ofiarować dziecku na obóz, żeby zbytnio nie obciążać plecaczka córy bądź synka.

Poniżej wyprawka na tygodniowy obóz.

Opisywany temat okazał się dla Ciebie ciekawy? To przekonaj się (http://www.gemeo.pl/page/14-Szafir-.html), że odmienne strony również posiadają zbliżone informacje, które wciągną Cię kompletnie.

Środki higieny osobistej: szczoteczka do zębów , pasta do mycia ząbków, mydło w pudełeczku, mały szampon, grzebień, plastykowy kubek, krem z filtrami, papier toaletowy, 2-3 opakowania chusteczek higienicznych, 2 ręczniki (sprawdź na stronie). Jeśli chodzi o odzienie w plecaku naszej pociechy nie powinno zabraknąć: 7 bawełnianych koszulek z krótkim rękawem, trzech cieplejszych bluz z długim rękawem, jednego dresu, dwóch krótkich spodenek, dżinsów, swetra, kurtki dla dzieci (koniecznie z kapturkiem). Warto zadbać o zdrowie naszego dziecka, dlatego ważne jest odpowiednie ubranie na chłodne dni. Idealnym rozwiązaniem jest kamizelka, która nie tylko chroni, ale również ociepla ciałko naszej pociechy. Prócz tego: strój kąpielowy i bielizna: pidżama, 8 majtek, 6 par skarpet.

Dla dzieciaczków wyruszających w góry konieczne są buciki typu trapery jak też po jednej parze adidasków, tenisówek oraz sandałów . Nieodzownym elementem górskich eskapad jest ciepły ubiór. Sweter jest idealnym rozwiązaniem, który zatrzymuje ciepło,a dodatkowo nie obciąża naszego dziecka.

Spodobał Ci się ten wpis? To świetnie, jeżeli masz ochotę zobaczyć coś tak samo atrakcyjnego, to z pewnością na pewno zaciekawi Cię też wiarygodna strona (http://www.varsovia.edu.pl/).

Jeśli dziecko nie posiada komórkowego telefonu, telefoniczna karta magnetyczna, 2 zaadresowane koperty z przylepionymi znaczkami, zeszyt w kratkę, dwa długopisy niedrogie, prawdopodobnie i tak zginą). Nie dajemy latoroślom żadnych medykamentów jeśli medyk nie zaordynował inaczej.

Jeśli jednak medyk zaordynował podawanie lekarstw, to farmaceutyki przekażmy wychowawczyni, która będzie trzymała pieczę nad naszym potomkiem. Jedzenie na drogę: prowiant pakujemy do osobnej torby. Ilość jedzenia uzależniona jest od czasu który mały człowiek ma spędzić w autobusie

Nie trzeba potomkowi dawać termosów, jak też szklanych butelek z napojami, lepiej dać parę małych napojów bądź soków w kartonikach . Sandwicze nie powinny być z wędlinką i trzeba zapakować je dokładnie, ażeby nie zatłuściły plecaczka. Dziecku trzeba dać na drogę 2 jabłuszka, pomarańcze (obrane jak też opakowane), banany. Całość należy zapakować do dobrej jakości plecaczka. Świetnie tę rolę pełni plecak Deuter.